DROGI "PORADNIKU"... (1)
Drogi "Poradniku Domowy"!
Jakiś czas temu, przypadkiem, trafił do moich rąk Twój, "Poradniku", "numer specjalny".
Zawierał wyniki i plon konkursu na temat: Czy to jest miłość? Może zresztą temat brzmiał nieco inaczej, dość że niektóre z opowieści o autentycznych dramatach poruszyły mnie. Że przez łzy... a jednak do szczęścia. No właśnie.
Ale najbardziej wbiło mi się w pamięć samo pytanie, tak a nie inaczej postawione: Czy to jest miłość?
Nurtowało mnie to blisko rok, nim postanowiłem napisać do Ciebie, "Poradniku". Zacznę od sprawy pozornie odległej, jeśli chodzi o miejsce i czas. Kiedyś wiele miejsca w moim życiu zajmowały góry. Najkrócej: to była pasja, albo raczej niewola. I do dziś nie wiem, co było mocniejsze, pokusa, czy strach przed podjęciem ryzyka.
Pewnego pięknego wieczoru okazało się, że pokusa przeważyła. Nie zdążyliśmy ukończyć wspinaczki i niespodziewanie przyszło mi, wraz z partnerem, spędzić w górach noc. Może na pierwszy rzut oka to piękne, może nawet wspaniałe: majestatyczne góry, migotliwe gwiazdy, przepaść pod stopami... Tyle, że kiedy przywiązaliśmy się liną do odstającego kamienia, okazało się, że całą noc zajmie nam zsuwanie się ze stromej kępki trawy, zawisanie na linie i... gramolenie się z powrotem.
Przy której z powtórek miałem dość... Gdyby ktoś spytał wówczas, czy robimy to, co robimy, z miłości do gór... pewnie bym mu nie odpowiedział. Tym bardziej grzecznie... Ranek, po najdłuższej nawet nocy, jednak nadchodzi. Tamten przyniósł mi niespodziankę. Przez noc trzymałem obolałe stopy w plecaku, a rano okazało się, że jedna ze skarpet po prostu zniknęła.
Długo trwał tamten powrót z gór, z poobcieraną stopą i bezwiednym pytaniem: Czy to jest miłość?
Teraz, Drogi "Poradniku", wiele lat później, jestem dzięki Bogu szczęśliwym mężem i ojcem. Ale kiedy przekraczam próg domowej łazienki, dawne pytanie nieoczekiwanie powraca. Nad głową wiszą mi uprane przez Miłą Moją, czyli Żonę, skarpetki...
Patrzę z podziwem – osiem sztuk, niepowtarzalnych, każda inna... Szukam, choćby jednej do pary... Nic...
Więc może Ty odpowiesz mi, Drogi "Poradniku": Czy to jest Miłość? A jeśli tak, skąd się bierze?
Debiut online: 2007-02-15
Copyright © Jan Hobrzański 2007–2024 •