PODPOWIEDŹ
Mam przed sobą zdjęcia z Tatr. Przysłał mi je niejaki „Szyszka”*, czyli Mirosław Koprowski. Zrobił je w sierpniu tego (2022) roku, będąc na Słowacji.
Fotografie przedstawiają spiętrzony nad Doliną Ciężką piarżysty taras Galerii Gankowej. Popatrzmy:
A to dołączony opis: „Obserwatorzy na tarasie Galerii” – i tyle.
Czyżby ludzie pofiksowali, pomyślałem. Ciekaw, co powie na ten temat, zagadnąłem moją córkę.
– Trochę upiorni ci obserwatorzy. Kto ich tam zainstalował? – zapytała..
Też nie wiedziałem.
W październiku spadł w Tatrach śnieg, przykrywając kukły na Galerii. I przestałem zastanawiać się, o co chodziło autorom tej „instalacji”. Mogę zająć się własnymi strachami. Prawdę powiedziawszy, zamiast manekinów wolę żywe istoty, a w miejsce gór teraz już zdecydowanie bliższe strony. I ludzi. Na żywo.
• • •
Tyle się dzieje. Tyle spraw wielkich i drobnych sprawek. Tyle tematów jak rzeka. Z licznymi odnogami. Łatwo utonąć.
Próbuję omijać zło i panoszące się jego manifestacje. Nie dając mu dominować.
Nie zajmę się więc „cywilizacją turańską” ani losem Nowogrodu Wielkiego, osobnymi społecznościami czy grupami, o których nic nie wiem (choć na przykład o Litwakach słyszałem). Widmem zagłady też nie.
Ale wciąż nie daje mi spokoju pytanie – co ludzi łączy lub dzieli...
Zaglądam do internetu. Cóż my tu mamy?
– Paradoksalnie – za martwą szybą ekranu można znaleźć całkiem żywe obrazy. Nieraz prawdziwie zabawne. Lubię zwłaszcza filmy ze zwierzętami. Oglądając je, unikam pokusy niewygodnych pytań dotyczących ludzi. Bo zwierzęta zwykle są tym, czym są, nie udają kogoś innego. Trudno je „pochwycić na słowie”. Na łgarstwie.
I nie są manekinami.
• • •
Proponuję obejrzeć trzy scenki na you tube:
1. Gorilla silverback Roututu meets his friend (85 sekund)
2. The elusive shoebill (63 sekundy)
3. Orangutan finds magic trick hilarious (38 sekund)
Trzy niewinne scenki. A poczułem się jak z pyszna...
Bo przyszły mi do głowy niewygodne pytania – co wybrać:
– słuchać – czy być słuchanym
– głaskać – czy być głaskanym
– nabierać – czy być nabranym
Wiem, że to nie pora na laurki...
– Ale daj, Boże, podpowiedź.
* Polecam tekst „Kopczyki”
Debiut online: 2007-02-15
Copyright © Jan Hobrzański 2007–2024 •